sobota, 3 marca 2012

Biedronkowy strój



To był mój pierwszy raz kiedy zajęłam się szyciem na poważnie. Kiedyś mama mi tłumaczyła co i jak jeśli chodzi o szycie,ale to było bardzo dawno temu. Moim celem było stworzenie stroju karnawałowego dla mojej córeczki,  która z innymi maluchami w żłobku imprezowała dwa tygodnie temu. Gotowca nie kupiłam z trzech powodów, brzydkie "Toto" było, materiał totalnie sztuczny, no i ceny w sumie nie małe... Tak więc wymyśliłam, że moja Basiunia będzie biedronką. Miałam już czarne rajstopki i bluzeczkę, taką zwykłą. Także miałam czerwoną sukienkę na szerokich ramiączkach. Ten strój powstał totalnie z podstawowych ubranek. 



Z mojej starej podkoszulki wycięłam kółka o średnicy kubka, naszyłam je na sukienkę. Do takiej sukieneczki zrobiłam skrzydełka z drucika i czarnej podkolanówki. No i super opaska została przerobiona w sposób następujący: starą opaskę owinęłam czarną tasiemką i w nią wplotłam dwie rozciągnięte sprężynki z długopisów, do których przymocowałam plastikowe serduszka (kolczyki). Muszę przyznać,że wielką radość sprawiło mi stworzenie takiego stroju, no i Basia wyglądała przesłodko w tej kreacji :)

2 komentarze:

  1. Basiunia urocza;) strój fantastyczny;) tak sie składa że moja córcia też ma dwa latka;) Pozdrowienia dla Was dziewczyny;)

    OdpowiedzUsuń
  2. strój bardzo mi się podoba, a maluch uroczy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń